Wczytuję dane...

Dobra matka ma swoje marzenia i nie boi się po nie sięgać
 

Swoje dziecko kochasz miłością nieskończoną, ale średnio dziesięć razy w tygodniu masz ochotę wysłać je w kosmos i zastanawiasz się, co brałaś, kiedy zdecydowałaś się na kolejne? Boli cię głowa, gdy czytasz o wszystkich tych perfekcyjnych mamusiach, które zawsze są fit, prowadzą trzy firmy, a ich idealne maluchy deklamują „Pana Tadeusza” z pamięci? Jeśli tak, ta książka jest dla ciebie.

W dobie blogów parentingowych i Facebooka wszyscy stali się ekspertami od wychowania. Ambitne matki zaczęły prześcigać się w byciu idealnymi. Niezależnie od twoich wyborów - nieważne, czy chodzi o pieluchy, zdrowe czy  przedszkole – zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że robisz to źle.

Ta kolekcja esejów napisanych przez różne mamy rozprawia się ze szkodliwym mitem matki idealnej i przywraca wiarę w twoje rodzicielskie kompetencje. Jeśli kochasz swoje dzieci, a jednocześnie nie masz zamiaru rezygnować z siebie, witamy w lidze (nie)złych mam. Bo tak naprawdę nie ma znaczenia, jak twoje wybory oceniają inni - ważne, jak widzi Cię twoje dziecko.
Mamo, jeszcze tylko parę lat i się wyśpisz!

__
Rozbrajająco szczere, zabawne i skłaniające do myślenia eseje, które są dowodem na jedno: nie ma dobrych matek. Są tylko niezłe.

— „Publishers Weekly”

Polecamy